Ciekawy artykuł o Krakowiakach, które pojawiły się ostatnio w Nowej Hucie oraz o historii rozdziału taboru niskopodłogowego w Krakowie.
Stało się – PESA dokonała niemożliwego i dosłownie dwa dni przed końcem 2015 roku dostarczyła ostatnie dwa krakowiaki. MPK dzięki temu nie straci ani złotówki z dofinansowania unijnego, a pasażerowie mogą cieszyć się coraz większą ilością niskopodłogowych tramwajów na ulicach miasta. Dostawa krakowiaków w szczególności odczuwalna jest w Nowej Hucie, za sprawą skierowania ich na wszystkie brygady linii „4”. Co więcej, kilka wozów, wraz z bombardierami NGT8, zaczęło też gościć na „52” i wszystko wskazuje na to, że i tutaj z czasem będzie tylko lepiej.
Warto zwrócić uwagę, że ta dostawa jest pierwszą w historii (!), która od początku była organizowana z myślą o Nowej Hucie. Poniżej postaram się udowodnić tę tezę, śledząc na przestrzeni lat jak zmieniał się rozdział taboru niskopodłogowego. Zmian było tysiące, więc skupię się tylko na „kamieniach milowych”. Dodatkowo, skupię się na dniach powszednich, bo to one zwykły najlepiej ukazywać tak pozytywne, jak i negatywne tendencje.
Resztę artykułu można przeczytać na: www.krabok.wordpress.com
Źródło zdjęcia: www.skyscrapercity.com